Press about Us

Zapraszamy do zapoznania się z artykułami prasowymi na temat Willi Orla

  • Wiosenne posiady architektów

    Górskie manewry, degustacje światowych kuchni, a przy okazji rozwiązania systemowe od fundamentów po elewacje. Już po raz czwarty Archeton organizuje Posiady pod Giewontem.


    Znana krakowska firma już na dobre wrosła w zakopiański krajobraz nie tylko dlatego, że ma tu własny dom pracy twórczej w willi Orla. Od czterech lat dwa razy w roku organizuje spotkania firmowe, połączone z prezentacjami nowinek technicznych, stosowanych w budownictwie i projektowaniu domów. Jako że prezentacje są otwarte, uczestniczy w nich także zakopiańskie środowisko architektów.


    Tegoroczne wiosenne Posiady pod Giewontem rozpoczną się w piątek 23 kwietnia i potrwają do niedzieli. W programie - oprócz bardzo pomysłowych zabaw - prezentacja firmy Optiroc, inteligentnego systemu EIB, wad i zalet termoizolacji z  celulozy oraz hydroizolacji, a także nowej technice sprzedaży projektów. 

     
     
    (aza)
    źródła: "Tygodnik Podhalański", 22.04.2004
  • Posiady architektoniczne

    W zakopiańskim Ośrodku Wypo-czynkowo - Szkoleniowym "Willa Orla" spotkali się przedstawiciele firm budowlanych i architektonicznych na IV Jesiennych Posiadach pod Giewontem. Organizatorem i gospodarzem trzydniowej imprezy była firma projektowa Archeton z Krakowa.

    W spotkaniu udział wzięło 70 uczestników z całego kraju. Poznawali tajniki profilowania blach cienkich, różne typy zadaszeń basenów, a także sposoby kompaktowej przebudowy poddaszy.
    Przedstawiciele specjalistycznych firm zaprezentowali swoje wyroby, m.in. izolacje samoprzylepne, okna i drzwi nowej generacji.

    W piątkowy wieczór nastrojową gawędę o zbójnikach zaprezentował zakopiański Teatr Słowa. W sobotę przy muzyce kwartetu jazzowego Wojtka Rubisia "The flaings carpets" bawiono się w chałupie góralskiej u Adama Gąsienicy-Makowskiego w Murzasichlu.

     

    (RAV)
    źródło: "Dziennik Polski" , 17.11.2003
  • Jesienne Posiady: Architektura, magia i jazz po góralsku

    Dziś w zakopiańskim Ośrodku Wypo-czynkowo - Szkoleniowym "Willa Orla" rozpoczną się IV Jesienne Posiady pod Giewontem. Organizatorem i gospodarzem imprezy, która potwa do niedzieli, jest firma projektowa Archeton.

    Posiady stały się już tradycyjną formą spotkań pracowników Archetonu z przedstawicielami firm współpracujących. W tegorocznej jesiennej imprezie udział weźmie prawie 70 uczestników z całego kraju. Oprócz kooperantów zaproszono także reprezentantów firm działających w  branży architektoniczno-budowlanej.
    Program spotkania podzielono na dwie części: wykłady i dyskusje panelowe oraz część rozrywkową.
    W pierwszej uczestnicy będą mogli zapoznać się z najnowszymi technologiami i rozwiązaniami stoso-wanymi w budownictwie jednorodzinnym.
    O 20.30 rozpocznie się ceremonia listopadowej nocy, czyli magiczna wieczerza przy świecach. Zjawią się na niej psotnice, mamuny, topielice, strzygonie i dziwożony.

    W sobotę wszyscy wspólnie będą śpiewać i grać w chałupie góralskiej u Adama Gąsienicy-Makowskiego w Murzasichlu, odbędzie się m.in. konkurs interpretacji muzycznych i wspólne śpiewogranie. Specjalnie na tę okazję zagra kwartet jazzowy Wojtka Rubisia "The flaings carpets".

     
    (RAV)
    źródło: "Dziennik Polski" , 14.11.2003
  • Architektura, magia i jazz

    W najbiższy piątek 14 listopada w zakopiańskim Ośrodku Wypoczynkowo - Szkoleniowym "Willa Orla" rozpoczną się IV Jesienne Posiady pod Giewontem. Organizatorem i gospodarzem imprezy, która potwa do niedzieli 16 listopada, jest firma projektowa Archeton.
    Już po raz kolejny prezes Archetonu Ryszard Czapla zaprasza pod Tatry szerokie grono współpracowników i przyjaciół firmy. Posiady stały się tradycyjną formą spotkań pracowników Archetonu z przedstawicielami firm współpracujących. W tegorocznej jesiennej imprezie udział weźmie prawie 70 uczestników z całego kraju. Oprócz kooperantów zaproszono także reprezentantów firm działających w branży architektoniczno-budowlanej, członków władz zakopiańskich, przedstawicieli szkolnictwa, nauki i kultury oraz dziennikarzy. Program spotkania podzielono na dwie części: wykłady i dyskusje panelowe oraz część rozrywkową.
    W pierwszej uczestnicy będą mogli zapoznać się z najnowszymi technologiami i rozwiązaniami stoso-wanymi w budownictwie jednorodzinnym. Swoje wyroby zaprezentują przedstawiciele firm: PRUSZYŃSKI, GRACE, ALUTHERM, MILEWSKI i HERAKLITH Polska.
    W lżejszym programie spotkań zaplanowano m.in. posiady u Adama Gąsienicy Makowskiego w Murzasichlu, konkurs interpretacji muzycznych i wspólnego śpiewogrania. Specjalnie na tę okazję zagra w "Starej Izbie" kwartet jazzowy Wojtka Rubisia "The flaings carpets".

     
    (aza)
    źródło: Tygodnik Podhalański, 14.11.2003
  • Górskie pejzaże w willi "Orla": "Mularczykowe Tatr malowanie"

    Spędzić ranek w Dolinie Chochołowskiej, obejrzeć młyn w Kacwinie, skoczyć nad Morskie Oko, rzucić okiem z Czerwonych Wierchów na Giewont, nasycić się latem na Hali Gąsienicowej i poczuć zimę na Mnichu, do tego zobaczyć pracę drwali i góralszczyznę na ul. Kościeliskiej - wszystko jednego dnia, o jednej godzinie. Niewykonalne? Nieprawda! Wystarczy zajrzeć do willi "Orla" przy ul. Kościeliskiej 50 w Zakopanem.


    Podczas Święta Ulicy Kościeliskiej otwarto tam - z okazji 90. rocznicy urodzin Józefa Mularczyka - ekspozycję jego prac zatytułowaną "Malarz Tatr". - Ze względu na podeszły wiek, artysta nie dotarł pod ukochane Tatry, pozostał w Bochni, ale mamy tu jego najbliższą rodzinę - zaznaczyła podczas otwarcia organizatorka wystawy Elżbieta Samek-Czapla.

    Józef Mularczyk nie tylko uprawiał malarstwo, ale i projektował, budował meble, rzeźbił świątki, a jako utalentowany skrzypek - koncertował. Z rodziną Mardułów z ul. Kościeliskiej łączyły go fascynacje budową instrumentów muzycznych.

    Pamiętam czasy, kiedy ojca nie było stać na blejtramy i malował na kawałku sklejki farbami, samodzielnie robionymi z pigmentu i oleju lnianego. Ojciec nigdy nie maluje na żądanie, musi nadejść ta chwila... Czasem w środku nocy. A jako że ma fotograficzną pamięć, do dziś powstają tatrzańskie pejzaże - podkreśla Maciej Mularczyk.

    Ponadsiedemdziesięcioletni okres malarskiej twórczości Józef Mularczyk, absolwent krakowskiej ASP (1934-1939), rozpoczynał od malowania Karpat Wschodnich, Huculszczyzny. Fascynacja górskimi krajobrazami rozpoczęła się od widoków z Gorganów i Czarnohory, by w pełni rozkwitnąć w Tatrach. Do Zakopanego przeniósł się w 1955 r. Podjął wtedy pracę w szkole Kenara. Do Bochni przeprowadził się w 1974. Malował też nadmorskie pejzaże Jastarni, Łeby i Pucka.

    Na wystawie, wśród 35 prac, znajdują się też trzy płótna autorstwa wnuczki Józefa Mularczyka, Urszuli Mularczyk, która godnie kontynuuje tradycje utrwalania piękna rodzimego krajobrazu.

     

    źródło: "Dziennik Polski", 22.09.2006

    • Guest from Canada

      An awesome location and a taste of local culture and custom; I hope to return!

      There is a ping pong table and pool table downstairs. The breakfast is great, although it does not start unil 8 am, making it difficult to start hiking early. The wooden doors and floors creak a lot, if you are a light sleeper!

    • Tony

      "Mini holiday in zakopane"

      about a 15 minute walk to town centre which was very impressive,ski area 8mins walk and could get on chair lift which takes u up to the top of the mountain with magnificent scenery,the price of food +drink in every bar +restaurant was very reasonable, willa orla is fine as u get more than what u pay for,breakfast is fine ,choice of cereals,eggs, ham,cheese,sausages, staff friendly and helpful ,will go back soon,

    • Melisa

      "Even better than we expected"

      We arrived bleary-eyed straight off the overnight Warsaw-Zakopane bus and the staff kindly let us nap in a spare bedroom before the official check-in time. The room was warm and cosy with a great view and a fantastically large bath that we weren't expecting! Our good experience at Willa Orla was one of the main reasons we had such a great minibreak weekend away :)

  • What's up man?
Up