Kolekcja zegarów ludowych

Wnętrze stylowej jadalni Willi Orla zdobi kolekcja ludowych zegarów pochodząca z prywatnych zbiorów wybitnego historyka sztuki profesora Jana Samka. Ten wspaniały zbiór zegarów w większości typu szwarcwaldzkiego został nam ofiarowany przez profesora w 2003 roku. Powstanie kolekcji datowane jest na lata 60-siąte, większość eksponatów pochodzi z podhalańskich wsi, z okolic Białki Tatrzańskiej, Nowej Białej, Czarnej Góry, Jurgowa. Wraz z upływem lat zbiór powiększał się za sprawą okazyjne kupowanych zegarów na targach staroci w Krakowie, obecnie liczy kilkadziesiąt sztuk.

Kolekcja zegarów profesora Jana Samka to w większości XIX i XX - wieczne ludowe zegary stanowiące niegdyś nieodłączny element wyposażenia domów na podhalańskiej wsi. Zegary szwarcwaldzkie posiadają prosty mechanizm wykonany z metalu, który osłania przymocowana do tarczy drewniana skrzynka. W naszych zbiorach znajdują się zegary różnych typów. Najpopularniejszy typ posiada tarczę w kształcie wydłużonego prostokąta, łukowato wyciętą do góry, zdobioną malowanymi motywami kwiatowym (fot.1, fot.2). Kolejny typ to zegar tzw. "krajobrazowy" posiada tarczę malowaną na szkle z motywem krajobrazu. Płytkę tarczy zabezpiecza od frontu przeszkolona ramka. W kolekcji znajdują sie też zegary zwane typem "ikonowym" ze ścianką tarczową wykonaną z wytłaczanej, cienkiej mosiężnej blaszki, zdobionej w motywy rodzajowe lub figuralne( fot.3). W tym typie jest oryginalny zegar na którego mosiężnej tarczy widnieje wizerunek wspaniałego lwa (fot.4). Wydzielona też jest grupa zegarów "architektonicznych" posiadających drewniane obudowy z elementami kolumienek, arkad, gzymsów i tympanonów. W typach zegarów szwarcwaldzkich wyróżniają się zegary "kukułki", gdzie drewniana obudowa przypomina ozdobne domki dla ptaków zdobione motywem liści dębu czy akcesoriami myśliwskimi. Posiadają one specyficzny mechanizm bicia godzin, o każdej pełnej godzinie z górnego otworu domku wychodzi ptaszek - kukułka. W kolekcji wśród wielu pięknych zegarów na szczególną uwagę zasługuje zegar kuchenny talerzowy, wykonany z porcelany, z pocz. XX wieku, czy rzadki zegar z malowaną metalową tarczą wykonany w Rosyjskiej fabryce zegarów L .Chmielewskiego w Łodzi 1903 roku.

Zgromadzona przez profesora Jana Samka, eksponowana w Willi Orla, cenna kolekcja zegarów ludowych to wspaniały dokument mijającej epoki. Wchodząc w XXI wiek kiedy rozwój elektroniki generuje zmiany w dziedzinie pomiaru czasu, wypiera z naszych domów mechaniczne zegary, zastępując je bezdusznymi "czaso - miernikami" niech nasza ekspozycja będzie okazja do zadumy nad losami tych którym nasze zegary przed laty towarzyszyły dzień po dniu i nad szybko przemijającym życiem.

 

 
art.plast. Elżbieta Samek  
    • Robert L.

      ie mam negatywnych uwag, wszystko ok, pyszne śniadania, blisko centrum, 10 min do stoku na piechotę, czego chcieć więcej. O walorach kulturowych nie piszę, bo sam wiek willi już to zapewnia.

    • Er4567

      “Cudowne miejsce na pobyt”

      Po przeczytaniu poprzednich recenzji martwiłam się o mój pobyt w hotelu Willa Orla, ale razem z moim przyjacielem spędziliśmy tu wspaniały czas. Gdy przyjechaliśmy pracownik recepcji pozwolił nam wybrać nasze pokoje, nasz dwuosobowy pokój miał wyjątkowo wygodne łóżka, dużo miejsca na powieszenie ubrań i piękną łazienkę. Śniadanie było serwowane każdego ranka od 8 do 10 i składało się z wielu rodzajów chleba, zimnych mięs, serów, owoców, jajek i innych produktów. Wi-Fi działało całkiem dobrze, a w naszym pokoju był telewizor. Za 15 zł obsługa może zrobić za ciebie pranie. Pracownicy pensjonatu byli dla nas bardzo gościnni i życzliwi. Jedyną wadą Willi Orla jest odległość około 1 kilometra od głównej ulicy, więc trzeba się dobrze ubrać wychodząc. My byliśmy zawsze wdzięczni za możliwość spaceru po niezmiennie wyjątkowo sycących polskich kolacjach! Zdecydowanie polecam.

    • Michał P.

      “Czystość przede wszystkim! ”

      Czysto, schludnie i smacznie. Tak w skrócie mogę opisać swoje wrażenia po krótkim pobycie w Willi Orla. Pokoje urządzone skromnie ale w zupełności wystarczająco. Poranne śniadanie zaskoczyło mnie swoją rozmaitością. Pensjonat znajduje się bardzo blisko centrum, wystarczy 15-20 minutowy spacer aby znaleźć się na Krupówkach. Drobną niedogodnością może być, że obiekt znajduje się w pierwszej linii od głównej ulicy, co może przeszkadzać głównie nocą.

  • Co tam panocku?
Do góry