Malarz Tatr

  • Józef Mularczyk Willa "Orla" w Zakopanem - wystawa czynna do 15 grudnia

    Józef Mularczyk Willa "Orla" w Zakopanem - wystawa czynna do 15 grudnia

Stare dobre malarstwo. Józef Mularczyk był jednym z ostatnich, który tatrzańskie pejzaże malował z natury. Ze sztalugami wędrował po dolinach i szczytach. Obrazy zapomnianego nieco malarza oglądać można w willi "Orla" w Zakopanem.

Uczeń Władysława Jarockiego i Fryderyka Pastucha. Kolega Kantora i Zbrożanki. Pozostał wierny przedwojennej krakowskiej szkole koloryzmu, którą wyniósł ze studiów na ASP.

Zanim całkowicie oddał się Tatrom, fascynował się Huculszczyzną i morzem. Wtedy też oprócz malarstwa zajmował się grafiką i muzyką.

W 1955 r. przeniósł się do Zakopanego i został nauczycielem w szkole Kenara. Wtedy właśnie Tatry zaczęły królować w jego twórczości. Już jako jeden z nielicznych malował z natury i co dzisiaj wydaje się dziwne - chodził w góry ze sztalugami i przyborami malarskimi. Malował Tatry wprost. Barwne, zachmurzone, jesienne i zimowe, poranne i w zachodzącym słońcu.Zmienne. Nie unikał wyrazistych zestawień barwnych. Nie "tonował" odcieni. Kładł je śmiało obok siebie wyrazistymi pociągnięciami pędzla. Tej technice pozostał wierny do dnia dzisiejszego. Sędziwy, obchodzący w tym roku 90. urodziny - artysta maluje bowiem nadal i to z pamięci.

Józef Mularczyk mieszka obecnie w Bochni, ale niechętnie podróżuje. Dlatego też wystawę podczas Święta Ulicy Kościeliskiej otworzył jego syn i wnuczka, która poszła w ślady dziadka i też maluje. Jego obrazy przewędrowały cały niemal świat. W 1987 roku złożyły się na autorską wystawę w Towarzystwie Sztuk Pięknych w Krakowie. Teraz powróciły do Zakopanego, do willi "Orla", której właściciele mają nadzieję na stworzenie w niej stałej galerii sztuki.

 

źródło: "Tygodnik Podhalański", 28.09.2006

    • Krystyna M.

      Piękny pensjonat w góralskim stylu, położony blisko Krupówek. W pokojach bardzo ciepło, wygodne lóżka i ładne łazienki. Mila obsługa, smaczne śniadania i przystępna cena. Poza tym kącik zabaw dla dzieci oraz sala integracyjna, w której można było zorganizować sobie miły wieczór w większym gronie.

    • Michał P.

      “Czystość przede wszystkim! ”

      Czysto, schludnie i smacznie. Tak w skrócie mogę opisać swoje wrażenia po krótkim pobycie w Willi Orla. Pokoje urządzone skromnie ale w zupełności wystarczająco. Poranne śniadanie zaskoczyło mnie swoją rozmaitością. Pensjonat znajduje się bardzo blisko centrum, wystarczy 15-20 minutowy spacer aby znaleźć się na Krupówkach. Drobną niedogodnością może być, że obiekt znajduje się w pierwszej linii od głównej ulicy, co może przeszkadzać głównie nocą.

    • Jarosław S.

      “Miły pobyt w Zakopanem”
      Bardzo miły i przyjemny pobyt w willi Orla. Niedaleko od centrum. Ładne i czyste pokoje. Dobre śniadanie. Bezpłatny parking. WiFi. Przy ośrodku narciarskim. Sala bilardowa i tenisa stołowego. Bardzo miła i pomocna obsługa :))))))

  • Co tam panocku?
Do góry