Rzeźbiarz Zbyszko Piwoński
W naszej Willi Orla wśród wielu pięknych przedmiotów i obiektów sztuki na szczególna uwagę zasługują rzeźby i płaskorzeźby w drewnie znakomitego artysty dłuta Zbyszko Piwońskiego. Wyczarowane z lipowego drewna rzeźby dotarły do Zakopanego aż z dawnego Grodu Piastów- Biskupina, z którym to od wielu lat artysta jest związany.
Zbyszko Piwoński to rzeźbiarz i rysownik z urodzenia. Na pytanie od kiedy rzeźbiarstwo jest Jego pasją odpowiada - "od zawsze". Urodził się w 1958 roku w Żninie i do dzisiaj tam mieszka. Swoja pasję do rzeźby w drewnie zaczął rozwijać już w szkole podstawowej, w tym czasie brał tez udział w konkursach dotyczących zagadnień kultury ludowej. Po szkole podstawowej ukończył najpierw tutejszą szkołę zawodową i technikum, a następnie podjął pracę w miejscowej fabryce i nadal rzeźbił. Inspiracje do pracy twórczej czerpał ze filmów, wystaw, powiązanych ze sztuką, a także z jarmarków ludowych .Chętnie też maluję, jego ulubione techniki to przede wszystkim ołówek i węgiel, jednak nie waha się użyć kolorów sięgając od czasu do czasu po farby olejne lub wodne. Swoje malarstwo umiejętnie łączy z rzeźbą, często wykorzystując swoje rysunki jako szkice do tworzenia płaskorzeźb. Rzeźbienie tkwi w jego naturze. Jak sam mówi są chwile kiedy bierze do ręki klocek lipy i struga co mu przyjdzie do głowy. Rzeźby wychodzące spod dłuta Piwońskiego przedstawiają najczęściej postacie religijne, przedstawienia scen biblijnych i ludowych , zwierzęta. W wielu rzeźbach uwidacznia się wyjątkowa wrażliwość i bogata wyobraźnia autora, zdolność uchwycenia szczegółów w wyglądzie, stroju, a nawet ruch i gesty co w rzeźbie jest bardzo trudne. Czasami rzeźby całościowo lub fragmentarycznie pokrywa kolorową polichromia, ale robi to rzadko, najczęściej jednak wykorzystuje układ słoi i naturalną barwę drewna. Warsztatem pracy malarza i rzeźbiarza jest dom, największą przyjemność sprawia mu jednak tworzenie w plenerze i bezpośredni kontakt z naturą .Po raz pierwszy swoje prace zaprezentował w 1992 roku na wystawie w Bydgoszczy. Jak sam mówi, nie lubi rysować ani rzeźbić na zamówienie, stara się aby jego prace były zawsze obejrzane i ocenione. Latem można go spotkać na terenie Biskupina, pośród plenerowej ekspozycji , rzeźbiąc w klocku lipy z zapałem opowiada turystom o " tajemniczych postaciach zaklętych w kawałku lipy".
W Willi Orla można podziwiać jego płaskorzeźbę o tematyce biblijnej "Ewa w Raju", na przykładzie której znakomicie widać jak sęk w klocu drewna został wykorzystany przez artystę jako inspiracja do zaplanowania kompozycji układ; oraz dwie rzeźby jego autorstwa "Tańczącą parę" i "Czarta" z elementami polichromii o tematyce roślinnej.
Bardzo fajne miejsce miła sympatyczna obsługa smaczne śniadania i dżemy własnej produkcji.
Na pewno jeszcze tam wrócę.
Już trzy razy mieszkałem w Willi Orlej i na pewno jeszcze tam zawitam.
“Cudowne miejsce na pobyt”
Po przeczytaniu poprzednich recenzji martwiłam się o mój pobyt w hotelu Willa Orla, ale razem z moim przyjacielem spędziliśmy tu wspaniały czas. Gdy przyjechaliśmy pracownik recepcji pozwolił nam wybrać nasze pokoje, nasz dwuosobowy pokój miał wyjątkowo wygodne łóżka, dużo miejsca na powieszenie ubrań i piękną łazienkę. Śniadanie było serwowane każdego ranka od 8 do 10 i składało się z wielu rodzajów chleba, zimnych mięs, serów, owoców, jajek i innych produktów. Wi-Fi działało całkiem dobrze, a w naszym pokoju był telewizor. Za 15 zł obsługa może zrobić za ciebie pranie. Pracownicy pensjonatu byli dla nas bardzo gościnni i życzliwi. Jedyną wadą Willi Orla jest odległość około 1 kilometra od głównej ulicy, więc trzeba się dobrze ubrać wychodząc. My byliśmy zawsze wdzięczni za możliwość spaceru po niezmiennie wyjątkowo sycących polskich kolacjach! Zdecydowanie polecam.