Mikołaj w "Orli"
Mikołaj w "Orli"
Dzieci już od dawna czekały z niecierpliwością na ten dzień, w którym co roku do wszystkich grzecznych małych i dużych urwisów przychodzi Święty Mikołaj.
Czy przyniesie wymarzone prezenty? Listy do niego wysłaly już tak dawno...
Wreszcie nadszedł ten długo oczekiwany czas. Także i w tym roku Mikołaj odwiedził gościnne progi Orli.
Już pierwsze gwiazdy błyszczały na niebie, ośnieżone szczyty gór powoli ginęły w mroku nadchodzącej nocy, gdy usłyszeliśmy pukanie do drzwi. To był on, uśmiechnięty, z długą białą brodą, ubrany w czerwony strój. Nos miał też czerwony, przecież tu w górach już jest zima, siarczysty mróz, a dzieci czekających na jego przyjście tak dużo!!!
Radości nie było końca gdy zaczą wyjmować przywiezione ze sobą wymarzone podarunki. Nie zabrakło też upominków dla tych, którzy zdążyli już dorosnąć, o nich Święty Mikołaj też pamiętał! Ciepła rodzinna atmosfera Willi przywróciła mu rumieńce na zmarzniętych policzkach, nakarmiony musiał nas niestety opuścić. Przecież w tym dniu na prezenty czekało jeszcze tyle dzieci.

Naturalnie zostawił upominki, niespodzianki dla wszystkich, którzy zawitają w zawsze gościnne progi Willi Orli!!!



Bardzo fajne miejsce miła sympatyczna obsługa smaczne śniadania i dżemy własnej produkcji.
Na pewno jeszcze tam wrócę.
Przemiła obsługa, pyszne śniadanka, super lokalizacja (spacerkiem do Krupówek -10 minut), czyściutko, wygodne łóżko, na pewno tu wrócimy :) Pozdrawiamy Agnieszka i Przemek
Bardzo sympatyczne miejsce, znakomite by poczuć klimat gór zimą. Blisko na wyciąg na Szymaszkowej. Dobre śniadania. W pokojach bardzo ciepło. Nowe łazienki. Kącik dla dzieci. Bezpłatne sanki i jabłuszka do zjeżdżania.