Z "Willą Orla" na szlakach narodowej pamięci. "Tradycja zobowiązuje "
Organizatorka wspomnieniowego spaceru Elżbieta SamekCzapla złożyła kwiaty pod Drzewem Wolności - lipą zasadzoną 89 lat temu
W sobotnie popołudnie "Willa Orla" zaprosiła na wspomnieniowy spacer "Zakopiańskie Miejsca Pamięci Narodowej", zakończony poczęstunkiem u Elżbiety Samek pod zabytkowym sosrębem z 1902 r. z wizerunkiem orła w koronie. Patriotycznym szlakiem poprowadziła uczestników wycieczki przewodniczka tatrzańska Jadwiga Trojan.
Jak się okazuje, miejsc pamięci narodowej w Zakopanem jest bardzo wiele. Wystarczy przejść którąś z głównych ulic. Miejsca te upamiętniają wiele wydarzeń i osób ważnych dla historii samego Zakopanego, ale także całego narodu. Choć pretekstem do spaceru było Święto Niepodległości, Jadwiga Trojan wyjaśniła, że nie chce opowiadać tylko o Legionach i Piłsudczykach. Wszak pomnik Grunwaldzki, pod którym spotkali się uczestnicy, upamiętnia wydarzenia z 1410 r., też ma swoją niezwykłą historię. Powstał z okazji 500-lecia bitwy pod Grunwaldem z inicjatywy prezesa Związku Górali Franciszka Pawlicy. Został odsłonięty w 1911 r. na Zakopiańskim Rynku (dziś plac Niepodległości). Projekt wykonał Wojciecha Brzega, a materiał podarował hr. Władysław Zamoyski. W 1925 r. u jego podstawy umieszczono tablicę upamiętniającą Nieznanego Żołnierza. Przed pomnikiem odbywały się liczne uroczystości i demonstracje patriotyczne. W czasie II wojny światowej pomnik został rozebrany przez hitlerowców, ale grupie zakopiańczyków udało się przechować dokumenty fundacyjne i główne elementy. Ponownie został ustawiony w 1948 r. w Parku Miejskim, ponieważ na dawnym rynku stanął inny pomnik - upamiętniający żołnierzy radzieckich.
Sam rynek, na którym przysięgę składali żołnierze wyruszający w 1918 r. z Zakopanego do Legionów, również naznaczyła historia. Zmieniały się jego nazwy: plac Niepodległości, plac Adolfa Hitlera, plac Zwycięstwa i wreszcie od 1990 r. - znów plac Niepodległości. To właśnie przy tym placu znajduje się dom, w którym mieszkał Bronisław Czech - taternik, olimpijczyk, jeden z czołowych zawodników w narciarstwie klasycznym i alpejskim przed II wojną światową. W 1940 r. został aresztowany przez Niemców i wywieziony do Oświęcimia, gdzie zmarł. Na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku znajduje się jego symboliczny grób. Tuż przy placu Niepodległości stoi również budynek Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", a niedaleko przy ul. Kasprusie willa "Atma", dom wybitnego kompozytora i wielkiego patrioty, Karola Szymanowskiego.
Tych, którzy w różnych okresach historii walczyli za Ojczyznę - legionistów, sybiraków, żołnierzy Związku Walki Zbrojnej AK - upamiętniają trzy tablice umieszczone na murach kościoła Najświętszej Rodziny. Kolejne narodowe pamiątki znajdują się na Pęksowym Brzyzku. Tu znicze przyniesione przez uczestników tego wyjątkowego spaceru zapłonęły pod pomnikiem Powstańców i pomnikiem Ofiar Katynia oraz na mogiłach tatrzańskich kurierów Bronisława Czecha, Jana Krzeptowskiego "Ujka" i Stanisława Marusarza. Przez Tatry prowadził szlak przerzutu ludzi i dokumentów na Słowację, i dalej na Węgry, do Budapesztu. Kurierami zostawali przewodnicy, taternicy, narciarze, także ci najwybitniejsi. Wielu z nich zapłaciło za to najwyższą cenę.
I jeszcze jedno ważne miejsce - Drzewo Wolności zasadzone w 1918 r. Tu narodową legendę przypominają odczytane przez przewodniczkę słowa odezwy Włodzimierza Tetmajera z 1914 r.: "Poruszyło się śpiące wojsko spod Tatr... Podhalanie! Wzywam Was! W imię swobody, wolności i w imię święte Polski! Już czas!".
Organizatorką i pomysłodawczynią wspomnie-niowego spaceru szlakiem zakopiańskich miejsc pamięci, w którym splotło się ze sobą wiele wątków narodowej historii, była właścicielka regionalnego pensjonatu "Willa Orla" Elżbieta Samek-Czapla - architekt, artysta plastyk, scenograf, córka znanego krakowskiego historyka sztuki, profesora Jana Samka. Dom należał kiedyś do Wojciecha Krzeptowskiego, brata Sabały. Na sosrębie datowanym na ok. 1902 r. znajduje się wizerunek Orła Białego w koronie z dumnie rozpostartymi skrzydłami. - Jest to wyjątkowe miejsce, które przypomina o narodowej tradycji. Z tą tradycją związane są także silnie moje rodzinne korzenie, stąd pomysł na wspomnieniowy spacer w przededniu Święta Niepodległości i na fundację "Orli Lot", która wkrótce powstanie. Zadaniem fundacji będzie popularyzacja dziedzictwa kulturowego Polski, ze szczególnym uwzględnieniem Podhala. Planujemy w willi "Orla" kolejne wystawy, spotkania, a nawet wydawanie jednodniówki - opowiadała o swojej inicjatywie Elżbieta Samek-Czapla.
An awesome location and a taste of local culture and custom; I hope to return!
There is a ping pong table and pool table downstairs. The breakfast is great, although it does not start unil 8 am, making it difficult to start hiking early. The wooden doors and floors creak a lot, if you are a light sleeper!
"Mini holiday in zakopane"
about a 15 minute walk to town centre which was very impressive,ski area 8mins walk and could get on chair lift which takes u up to the top of the mountain with magnificent scenery,the price of food +drink in every bar +restaurant was very reasonable, willa orla is fine as u get more than what u pay for,breakfast is fine ,choice of cereals,eggs, ham,cheese,sausages, staff friendly and helpful ,will go back soon,
"Even better than we expected"
We arrived bleary-eyed straight off the overnight Warsaw-Zakopane bus and the staff kindly let us nap in a spare bedroom before the official check-in time. The room was warm and cosy with a great view and a fantastically large bath that we weren't expecting! Our good experience at Willa Orla was one of the main reasons we had such a great minibreak weekend away :)