Press about Us

Zapraszamy do zapoznania się z artykułami prasowymi na temat Willi Orla

  • Zakopane. Opłatek w willi "Orla"

    W regionalnej willi "Orla" przy ul. Kościeliskiej odbyło się spotkanie opłatkowe mieszkańców najstarszej ulicy pod Giewontem. Przy wigilijnym stole, zastawionym rozmaitymi smakołykami, zasiedli nie tylko mieszkańcy, ale i sympatycy "zakopiańskiej starówki". Modlitwę podczas spotkania odmówił ks. Józef Bednarczyk z kościoła pw. Najświętszej Rodziny, a kolędy zagrała góralska kapela.

    Mamy nadzieję, że zorganizowane po raz pierwszy w willi "Orla" spotkanie wigilijne pozwoli mieszkańcom oraz miłośnikom najstarszej zakopiańskiej ulicy poczuć się przy wspólnym stole choćby przez ten wieczór jedną rodziną - powitała przybyłych gości Elżbieta Samek-Czapla, właścicielka willi "Orla", a także architekt i scenograf, organizator cyklicznych "Posiadów pod Giewontem".

    Podczas opłatkowego spotkania wspominano także zmarłych mieszkańców ulicy Kościeliskiej m.in. ks. Józefa Stolarczyka, Wojciecha Krzeptowskiego, Franciszka Mardułę, Włodzimierza Wnuka, Karola Kłosowskiego, Andrzeja Chramca, Antoniego Kenara, Karola Stryjeńskiego i Stanisława Gąsienicę Sobczaka.

    Współorganizatorem wigilijnego spotkania w willi "Orla" był zakopiański oddział Związku Podhalan.

    (GAB)  
    Fot. Bożena Gąsienica  
    źródło:"Dziennik Polski", 15.12.2008
  • Opłatek ulicy Kościeliskiej

    Zdrowia, szczęścia i obyśmy się spotkali za rok - te życzenia najczęściej można było usłyszeć w piątkowy wieczór w Willi "Orla" przy ul. Kościeliskiej. Góralskie rody, mieszkańcy zakopiańskiej starówki licznie stawili się na pierwszym opłatkowym spotkaniu.

    - Gdy podczas Święta Ulicy Kościeliskiej rzuciłam pomysł aby zrobić wspólną wieczerzę wigilijną, od razu podniosły się głosy, że to się nie uda. Że tu mamy wiele skłóconych rodów, że ludzie nie przyjdą - mówi Elżbieta Samek-Czapla, która wraz z gaździnami z ulicy Kościeliskiej zorganizowała wspaniałą wigilię dla mieszkańców najstarszej zakopiańskiej ulicy.

    Wbrew obawom spotkanie wigilijne celebrowane przez księdza Józefa Bednarczyka z Parafii Świętej Rodziny udało się wspaniale. Przyszło dużo ludzi, którzy łamiąc się opłatkiem i spożywając wspólnie smakowite, wigilijne dania na ten wieczór stali się prawdziwie jedną rodziną. Po wieczerzy przy dźwiękach góralskiej kapeli popłynęły pod niebo wspólnie śpiewane kolędy.

    Rafał Gratkowski
    źródło: "Tygodnik Podhalański", 13.12.2008
  • Inicjatywa willi "Orla" : Zakopane pamięta o Witkiewiczu

    Święto Ulicy Kościeliskiej rozpoczęło się od poczęstunku i wspólnej zabawy przy góralskiej muzyce w willi "Orla", położonej przy Kościeliskiej 50. Jej gospodyni Elżbieta Samek-Czapla wystąpiła z inicjatywą postawienia pomnika Stanisławowi Witkiewiczowi - twórcy stylu zakopiańskiego. - Pytamy się, kiedy Zakopane przypomni sobie, kim dla niego był, jest i będzie Stanisław Witkiewicz i postawi mu pomnik? - brzmiały słowa apelu.

    W zabytkowej willi "Orla" uczestnicy spotkania zostali powitani staropolskim obyczajem - chlebem i solą, a na stołach czekały różne przysmaki. Święto oficjalnie otworzył prezes Związku Podhalan Jan Gąsienica Walczak.

    - W tym roku Święto Ulicy Kościeliskiej zbiegło się z 93. rocznicą śmierci Stanisława Witkiewicza, która przypada 5 lub 14 września. Historycy nie są zgodni co do dokładnej daty - mówiła Elżbieta Samek-Czapla. - Znajdujemy się na zakopiańskiej "starówce", a gdyby nie Witkiewicz, nie byłoby tego Zakopanego, jakie dzisiaj mamy. Willa "Orla" podjęła więc inicjatywę, aby postawić pomnik naszemu Stasiowi, który do dzisiejszego dnia takiego upamiętnienia się nie doczekał.

    Gospodyni willi "Orla" przekazała apel w tej sprawie na ręce Agaty Nowakowskiej-Wolak, prezes zakopiańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Na miejsce ustawienia pomnika zaproponowała dziedziniec przed willą "Koliba", w której mieści się Muzeum Stylu Zakopiańskiego. Obiecała też wsparcie i pomoc w realizacji tej inicjatywy. - Idea jest piękna, tym bardziej że nasze towarzystwo nosi imię Stanisława Witkiewicza. Przekażemy pomysł również Muzeum Tatrzańskiemu. Najlepszym pomnikiem jest jednak zadbanie o wszystkie zakopiańskie wille w stylu zakopiańskim - powiedziała Agata Nowakowska-Wolak.

    Spotkanie było też okazją do podziękowań dla Elżbiety Samek-Czapli, która w swojej willi podejmuje wiele cennych inicjatyw, związanych z historią, kulturą i ochroną zabytków Zakopanego. Dyplom i kwiaty od Związku Podhalan wręczył Jan Gąsienica Walczak. Natomiast za gościnę podczas Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków oraz organizację spotkań i wycieczek szlakiem zakopiańskich zabytków dziękowała Agata Nowakowska-Wolak. - Jesteśmy ogromnie wdzięczni jako Towarzystwo Opieki nad Zabytkami i powołujemy panią na członka wspierającego nasze towarzystwo - mówiła prezes TOnZ.

    Na spotkaniu obecny był także syn Józefa Mularczyka - malarza zafascynowanego górskim krajobrazem, którego twórczość promuje Elżbieta Samek-Czapla. W imieniu ojca wręczył gospodyni willi "Orla" obraz przedstawiający Czarny Staw nad Morskim Okiem.

    Tekst i fot. ANNA KARPIEL
    źródło: "Dziennik Polski", 16.09.2008
  • Pomnik dla twórcy stylu zakopiańskiego

    Choć pod Tatrami pomników nie brakuje, to twórca stylu zakopiańskiego wciąż nie został uhonorowany żadnym postumentem w Stolicy Polskich Tatr.

    – 5 lub 14 września, historycy nie są zgodni co do daty, przypada 93. rocznica śmierci Stanisława Witkiewicza. Jak to jest, że twórca stylu zakopiańskiego nie doczekał się w  Zakopanem pomnika? W tym roku przygotowałam apel o podjęcie inicjatywy postawienia Stanisławowi Witkiewiczowi postumentu. Może koło willi Koliby, w cieniu drzew. Ulica Kościeliska zyskałaby piękne miejsce pamięci – Elżbieta Samek-Czapla, właścicielka willi „Orla”, wystąpiła z takim apelem do mieszkańców Zakopanego i władz miasta. Okazją była piątkowa uroczystość otwarcia Święta Ulicy Kościeliskiej.

    Apel przyjęła Agata Nowakowska-Wolak, prezes Podhalańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Przypomniała, że Stanisław Witkiewicz był niesamowicie skromnym człowiekiem. – Nasze towarzystwo nosi jego imię, ale pomysł na nieduży pomnik w formie popiersia, jest doskonałą inicjatywą – podsumowała Agata Nowakowska-Wolak.

    Rafał Gratkowski
    źródło: "Tygodnik Podhalański", 13.09.2008
  • " Fotograficzna parada" - Staszek Gał w "Orli"

    Jutro o godz. 18 w Galerii Sztuki w willi "Orla" (ul. Kościeliska 50) odbędzie się wernisaż wystawy fotograficznej "Góralska Parada".


    Trudno wyobrazić sobie ważne wydarzenie bez objuczonego aparatami Stanisława Gała. Podhalański fotokronikarz utrwala oblicza ludzi i zdarzeń, a efekty jego pracy będziemy mogli obejrzeć na kolejnej wystawie. Tym razem przy ul. Kościeliskiej.

    - Wydarzenia z  życia Podhala, wyścigi kumoterek - wielka parada odwagi w  oprawie góralskiego folkloru, imprezy regionalne, uroczystości rodzinne, górale i ich radości, tatrzańskie krajobrazy pachnące mchem. Obrazy Stanisława Gała to nie tylko dokument wydarzeń, to wielkie umiłowanie gór, piękna kultury Podhala i świadectwo tożsamości narodowej - stwierdza zapraszając na wernisaż Elżbieta Samek-Czapla.

    (RAV)

    źródło: "Dziennik Polski", 25.04.2007

    • Tony

      "Mini holiday in zakopane"

      about a 15 minute walk to town centre which was very impressive,ski area 8mins walk and could get on chair lift which takes u up to the top of the mountain with magnificent scenery,the price of food +drink in every bar +restaurant was very reasonable, willa orla is fine as u get more than what u pay for,breakfast is fine ,choice of cereals,eggs, ham,cheese,sausages, staff friendly and helpful ,will go back soon,

    • Melisa

      "Even better than we expected"

      We arrived bleary-eyed straight off the overnight Warsaw-Zakopane bus and the staff kindly let us nap in a spare bedroom before the official check-in time. The room was warm and cosy with a great view and a fantastically large bath that we weren't expecting! Our good experience at Willa Orla was one of the main reasons we had such a great minibreak weekend away :)

    • Guest from Canada

      An awesome location and a taste of local culture and custom; I hope to return!

      There is a ping pong table and pool table downstairs. The breakfast is great, although it does not start unil 8 am, making it difficult to start hiking early. The wooden doors and floors creak a lot, if you are a light sleeper!

  • What's up man?
Up